www.nastolatki144.fora.pl

MiladyDarkBlood

Mischievous -> u mnie kiedys dziewczyny sciagaly innym gacie na wf...

Mischievous

Polita

spotkłam sie z wieloma przypadami gdzie dziewczyny były bardziej brutalne niz chłopcy... no ale mio to i tak dziewczyny są uważane za aniołki... taki wilk w owczej skórze

kina92

nom zgadzam sei z politą biłyscie sie keidyś z dziewczyną? ja taak i nie chce tego wiecej powtorzyc choć wygrałam;p

Monisss

nieeeeee....,ja sie nei biłam ;p

sunshine92

Polita

ja soie biłam byłam bardzp wqojownicza:P Razz

ostatni raz skonczylam w 4 klasie na szarpaniu włosów Very Happy

wiecej niepowtórzylam...

Monisss

co do tematu to...
[link widoczny dla zalogowanych]
:/ chyba mundurki są już postanowione...,

MiladyDarkBlood

Sadako

Mundurki... Hm, w niektórych filmach widziałam takie ładne, tzn. spódniczki, podkolanka i jakaś bluzka czy bluza nie pamiętam. Fajnie to wygląda, ale wątpie aby u nas miało być wproawdzone coś takiego. U mnie w miescie jest podstawowka w której od jakiegoś czasu są mundurki ale składją sie one jedynie z granatowej jakby bluzy, która mi sie w każdym bądź razie nie podoba. A co do reszty to szkoły dla trudnych moga być, ale zabranianie wnoszenia komórek to glupota. Przecież telefony są potrzebne, gdyby np. ktoś się źle poczuł albo cos. Zresztą w telefonie masz o wiele wiecej nr- np. do rodziców do pracy, do domu, babci itp., bo przeciez nie będziesz tego nosić w notesiku. A gdyby coś się stało te nr są potrzebne.

Mischievous

Nikt nie zamierza zabraniac wnoszenia, z reszta ja kupilam sobie telefon jak bylam w drugiej gimnazjum i tak bylo w wiekszosci przypadkow "za moich czasow" a wszystkie potrzebne telefony sa u pielegniarki i w dzienniku. Nie rozumiem, co ma do tego samopoczucie, bo bez zgody pielegniarki czy wychowawcynie masz prawa opuszczac budynku szkoly. Chyba, ze chcesz miec ucieczke. Gdybym byla nauczycielem, to denerwowala by mnie zabawa telefonami na lekcji i rekwirowalabymje bez gadania. Odbior po lekcjach z rodzicem.

Monisss

Jak ja sie źle czuje to nie ide do pielegniarki, bo ona by mnei zwolniła tylko wtenczas gdyby moja mama była w domu, a mama pracuje do 14:30. Wiec ide do wychowawczyni mówie jej co i jak, z mojej komórki wychowawczyni dzwoni do mamy i z nią rozmawiam. Wg mnie komórki są w skzole potrzebne,ale nie do zabawy na lekcjach

Immy

dokładnie

message

w sumie to ja sie biłam i to nie raz ale to przez to że jakieś laski gadały coś na mój temat a to wszystko przez zazdrość o mojego chłopaka...co do mundrków to raczej nie chce ich nosić ale jak już wejdzie ta ustawa to ja nic nie poradze...szkoły dla trudnej młodzieży???po co to tylko pogorszą ..ci uczniowie będą sie czuli gorsi w sensie ja jestem fajna i super a ty jesteś głupi niedorozwój...komórki i tak będe nosić...a podzielone szkoły na chłopaki i dziewczyny to też nie przemyślana sprawa bo połowe dnia będą osobno a po szkołe będa chcieli sie wyszaleć wiecie co mam na myśli??

Immy

wiecie a mundurki by tak szczerze troche wyrownaly w sensie ,ze rowniej będą się niektórzy czuć